Nie mamy energetyki jądrowej, ale mamy program - Rada Ministrów ostatecznie zatwierdziła „Program polskiej energetyki jądrowej” (PPEJ). Wprawdzie, czym chwali się Ministerstwo Gospodarki, otrzymaliśmy nie tylko kompleksowy katalog działań, jakie towarzyszyć będą przyszłym inwestycjom w sektorze, ale jest to też pierwszy dokument, w którym pojawiły się zapisy dotyczące nowego polskiego miksu energetycznego, to autor redakcyjnego komentarza ma całkiem jasne déjá vu, że już kiedyś o tym wszystkim na łamach „PT” pisał („Kolejny harmonogram”, s. 3).

W każdym razie przed przełomem energetycznym również w naszym kraju nie da się uciec. Jak do nowych wyzwań i technologii przygotowany jest polski sektor energetyczny i polscy naukowcy? Wśród wszystkich projektów wartości ponad 20 mld zł, które prowadzi NCBR, przedsięwzięcia z obszaru energetyki stanowią już 5% budżetu, czyli ok. 1 mld zł. Tylko w 2012 r. podpisaliśmy 40 nowych umów na finansowanie tego rodzaju przedsięwzięć – mówi prof. Krzysztof Jan Kurzydłowski, dyr. Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. W strategicznym programie badań naukowych i prac rozwojowych „Zaawansowane technologie pozyskiwania energii” realizowane są 4 zadania badawcze, które powinny pomóc ograniczyć emisję zanieczyszczeń do powietrza oraz osiągnąć cele „Strategii 3x20” ((„Energia dla XXI wieku”, s. 6).

O tym, w jaki sposób konstruuje się dzisiaj najbardziej zaawansowane technologicznie fermy wiatrowe, przeczytamy w inżynierskim reportażu z Danii („Wiatr w śmigłach”, s. 8). Co prawda nie wiemy, jakie wiatry nadciągną, kiedy ten numer „PT” ukaże się kioskach.

Jeśli jednak pod wpływem podmuchów poczujemy, że zaczyna nas boleć głowa, warto sprawdzić, co ma halny do migreny („Aura na ból głowy”, s. 17).